Halerz oświęcimski Wacława I i Jana IV 1433/4-1457 wybity pomiędzy 1445 a 1453 rokiem

Dzieje kasztelanii chrzanowskiej są ogólnie znane, pomimo skromnych źródeł pisanych i braku potwierdzonych informacji na temat samych początków kasztelanii i dokładnych jej granic, można przypuszczać, że na terenach kasztelanii, a później Ziemi Chrzanowskiej kursowała głównie moneta bita w Krakowie. Być może kursowała również moneta książąt śląskich w czasie, gdy kasztelania chrzanowska była przyłączona do księstwa opolsko-raciborskiego około 1178 roku, ale nie ma na to żadnych potwierdzonych dowodów, wiemy jedynie o skarbie monet z Czyżówki (Gmina Trzebinia, pow. chrzanowski) odkrytym w latach sześćdziesiątych XX wieku, który zawierał monety Piastów śląskich. Niestety pomimo upływu ponad czterech dekad, do tej pory skarb zdeponowany w chrzanowskim muzeum nie doczekał się opracowania. Nie wiemy natomiast nic i nic nie wskazuje na to, aby na terenie Chrzanowa mieściła się mennica. Wiemy jednak, że mennica istniała w sąsiednim Oświęcimiu. Aktualny stan wiedzy, a także brak materialnych źródeł w postaci chrzanowskiego pieniądza miejskiego pozwala twierdzić, że Chrzanów i Oświęcim były przed wiekami silnie związane gospodarczo i pomiędzy miastami kursowała oświęcimska moneta miejska. Przemawia za tym fakt znalezienia w 1917 roku halerza oświęcimskiego Wacława I i Jana IV w Kościelcu.

Halerz2

Av. Na dwóch stopniach wieża z blankami i trapezowatym dachem zwieńczonym dwiema kulkami, z boków O – S, wewnętrzna obwódka ciągła, w otoku napis: * MONETA * OSSVANCIM

Rv. Orzeł bez korony w prawo (herald.), 5 piór w skrzydle, łapy, wewnętrzna obwódka ciągła, w otoku napis: * MONETA * OSSVANCI

Waga: 0,31 g. Średnica: 13 mm

Z założenia ta drobna moneta zdawkowa miała być wykonana z tego samego kruszcu, z którego były wykonane wszystkie monety doby Średniowiecza tj. ze srebra. Niemniej jednak praktyka wykazała, że monety te były wykonane z bardzo złej jakości srebra, jeśli w ogóle można mówić o srebrze, gdyż w stopie przeważała miedź. Niejednokrotnie bywało, że krążki przygotowane do wybicia monet były wykonane z czystej miedzi, a następnie pokrywane cienką warstwą srebra. Czasami możemy dostrzec nacięcia monet przy rancie tudzież ślady zębów, tak bowiem w przeszłości sprawdzano czy jest to „moneta bona” czy „moneta currens”. W przypadku prezentowanego powyżej halerza oświęcimskiego nie możemy mówić o tak drastycznych metodach sprawdzania zawartości kruszcu, gdyż moneta jest mniejsza niż obecna moneta jednogroszowa. Tym sposobem przedsiębiorczy książęta i mincerze bogacili się. Przykładem tej przedsiębiorczości jest egzemplarz monety z mojej kolekcji, którą widzimy na fotografii – jest wykonana z miedzi z resztkami srebrzenia, które zachowało się do dzisiaj. Do niedawna halerze oświęcimskie były ekstremalnie rzadkimi monetami. Edmund Kopicki w swoim „Ilustrowanym skorowidzu pieniędzy polskich i z Polską związanych” z 1995 roku określił stopień rzadkości na R8 tj. szacowana ilość 2-3 sztuki i „cena amatorska” (halerz figuruje pod poz. 8682). Kolekcjonerzy zainteresowani tą częścią numizmatyki zapewne zauważyli, że w ostatnich latach na rynku kolekcjonerskim pojawiła się dość znaczna ilość rzeczonych monet. Tajemnicą poliszynela jest jednak proweniencja halerzy, wiadomo bowiem, że w Republice Czeskiej odkryto kilka skarbów zawierających owe monety.


Artykuł pierwotnie został opublikowany w 2015 r. w kwartalniku numizmatycznym – numizmatyków z miast Jastrzębie Zdrój, Praszka, Wieluń – „GROSZ” (nr 141, s. 21-22).

 

2 myśli w temacie “Halerz oświęcimski Wacława I i Jana IV 1433/4-1457 wybity pomiędzy 1445 a 1453 rokiem

Add yours

Dodaj komentarz

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑